Poniżej krótko omówimy kilka popularnych mitów o upadłości konsumenckiej, z którymi wielokrotnie zetknęliśmy się podczas praktyki, pracując zarówno z Klientami w charakterze ich pełnomocników, jak i z Upadłymi jako syndycy masy upadłości. Krążą one również m.in. po grupach na Facebooku, gdzie mają spory krąg odbiorców. My proponujemy, żeby następujące mity zastąpić faktami:

  1. TRZEBA MIEĆ WIELU WIERZYCIELI, ŻEBY MÓC OGŁOSIĆ UPADŁOŚĆ

        Nie jest to prawdą – można ogłosić upadłość konsumencką nawet wtedy, gdy ma się jednego wierzyciela. Również wysokość zadłużenia nie ma wpływu na to, czy zostanie otwarte postępowanie upadłościowe. Upadłość konsumencka może być ogłoszona zarówno wobec osoby, która ma 5 tysięcy złotych długu, jak i 5 milionów, przy czym podstawowe znaczenie dla oceny stanu niewypłacalności ma możliwość spłaty zobowiązań przez upadłego.

        Przesłanki do ogłoszenia upadłości konsumenckiej nie wiążą się z wymogiem posiadania długów większych od określonej sumy.

        1. OGŁOSZENIE UPADŁOŚCI ZAWSZE PROWADZI DO ODDŁUŻENIA

        Upadłość konsumencka może skutkować umorzeniem wszystkich zobowiązań, najczęściej jednak kończy się planem spłaty – dłużnik realizuje go przez ustalony przez Sąd okres, a po jego wykonaniu pozostałe długi zostają umorzone. Nie można jednak jednoznacznie utożsamiać ogłoszenia upadłości z oddłużeniem. Sąd może wydać postanowienie o odmowie ustalenia planu spłaty.

        Kiedy to się dzieje? Sąd wydaje taką decyzję, jeżeli uzna, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień w sposób celowy, w szczególności przez trwonienie części składowych majątku oraz celowe nieregulowanie wymagalnych zobowiązań lub jeżeli w okresie dziesięciu lat przed dniem zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w stosunku do upadłego prowadzono postępowanie upadłościowe, w którym umorzono całość lub część jego zobowiązań.

        1. MOŻNA OGŁOSIĆ UPADŁOŚĆ KONSUMENCKĄ Z MAŁŻONKIEM

        Nie można otworzyć jednego postępowania wspólnie z małżonkiem lub małżonką, pod jedną sygnaturą. Można natomiast złożyć dwa wnioski równocześnie i wskazać w uzasadnieniu wniosku, że małżonek również złożył wniosek o ogłoszenie upadłości i wnieść o wyznaczenie jednego syndyka. Z praktyki wiemy, że Sądy zwykle się do tego przychylają i ogłaszają upadłość w podobnym terminie, wyznaczając tego samego syndyka. Syndyk prowadzi wtedy dwa odrębne postępowania, ale ma ogląd na całokształt sytuacji w gospodarstwie domowym upadłych.

        1. UPADŁOŚĆ KONSUMENCKĄ MOŻE OGŁOSIĆ PRZEDSIĘBIORCA

        Żeby móc ogłosić upadłość konsumencką, przedsiębiorca musi wykreślić działalność gospodarczą z rejestru przedsiębiorców. Może to nastąpić nawet dzień przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, ale jest to warunek konieczny, ponieważ musi posiadać on status konsumenta, czyli osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej.

        1. MAM NIERUCHOMOŚĆ, WIĘC NIE MA SENSU OGŁASZAĆ UPADŁOŚCI KONSUMENCKIEJ

        Oczywiście, że jest sens! Jeżeli długi przewyższają wartość posiadanej nieruchomości albo jest ona trudna do sprzedaży, ze względu np. na mało atrakcyjną lokalizację albo posiadanie tylko udziału w nieruchomości, to upadłość konsumencka może być najlepszym wyjściem z sytuacji. Jeżeli jednak długi są niższe niż wartość posiadanej nieruchomości, to warto rozważyć np. sprzedaż na własną rękę i spłatę zobowiązań.

        1. NIE MOŻESZ OGŁOSIĆ UPADŁOŚCI, JEŻELI NIE MASZ ZATRUDNIENIA

        Oczywiście, że można. Ogłosić upadłość może zarówno osoba, która posiada od wielu lat umowę o pracę, osoba na emeryturze jak i ktoś, kto stracił pracę i nie jest w stanie podjąć zatrudnienia. Długi często wynikają właśnie z tego powodu, że ktoś utracili pracę i stały dochód, a znalezienie innego zatrudnienia jest z jakichś powodów problematyczne.

        Nie trzeba mieć też żadnego majątku, żeby moc ogłosić upadłość.

        1. SYNDYK ZABIERZE WSZYSTKO I ZOSTAWI MNIE Z NICZYM

        Nie jest to prawdą. Syndyk ma obowiązek pozostawić do dyspozycji upadłego część wynagrodzenia lub innych świadczeń, np. emerytalnego, w części niepodlegającej zajęciu. Syndyk nie zajmuje również ruchomości, które mają istotne znaczenie dla życia codziennego upadłego (np. AGD domowe, komputer potrzebny do pracy). Tym bardziej, jeśli przedmioty te przedstawiają niewielką wartość pieniężną.

        Prawdą natomiast jest, że Syndyk zajmie nieruchomość – zasadniczo wyłączenie nieruchomości z masy upadłości wiązałoby się z pokrzywdzeniem wierzycieli. Istnieje natomiast możliwość wydzielenia kwoty na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych.

        Chcesz wiedzieć, jak to możliwe? Zadzwoń do nas pod numer 602 502 301 – szczegółowo wyjaśnimy, jakie są możliwości wydzielenia kwoty na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych.

        Autor: Hannah Miś

        Menedżer projektów INSOLVEO, specjalista ds. upadłości konsumenckiej